Pomóż nam wyzdrowieć!!!


sobota, 12 lipca 2014

Przyladek Nadziei

Razem zbudujmy Klinikę dla dzieci!!!


Każdy z nas może pomóc w budowie Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej "Przylądek Nadziei" we Wrocławiu. Aby zebrać potrzebne fundusze wystarczy, aby każdy Polak wysłał jedną wiadomość tekstową. Tak niewiele trzeba, aby uratować życie...

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Pomóż małej Wandzi chorej na nowotwór złośliwy oka!!!

Do naszego domu zapukał nowotwór… Zanim to się stało, myśleliśmy tak jak Ty, że takie historie są gdzieś obok, że choroba nie zna naszego adresu i niespodziewanie nie zapuka do naszych drzwi. Niestety, zapukała i wybrała najgorzej, jak mogła – zaatakowała naszą małą córeczkę Wandę.

Było to ponad rok temu, Wanda miała 10 miesięcy. W trakcie zabawy zauważyliśmy biały odblask w prawym oku – to był zły znak. Nowotwór złośliwy oka – siatkówczak – w zaawansowanym stadium. Nieleczony prowadzi do przerzutów, może zaatakować mózg. Grozi też utratą wzroku, a nawet amputacją oka.Zaczęła się chemioterapia. Guz się zmniejszał, wydawało się, że Wanda z tego wyjdzie z całym oczkiem. Gdy lekarze coraz bardziej skłaniali się ku usunięciu oka, rodzice Wandy pojechali na konsultację do dr Hungerforda w Londynie. To była najlepsza decyzja, jaką mogli podjąć - okazało się, że oko można ocalić.

Leczenie w Londynie daje szansę uratowania wzroku .Koszt niestety to 25 tys.funtów których rodzina nie jest w stanie sama uzbierać aby ratować swoją córeczkę. Proszę was w imieniu dzielnej Wandzi o pomoc w zebraniu tak bardzo potrzebnych pieniążków aby mogła jak my cieszyć się życiem i widzieć otaczający ją świat swoimi oczkami.

Pomóżmy małej Wandzi, żeby nowotwór w końcu opuścił jej oczko i nie zagrażał jej życiu.

piątek, 20 czerwca 2014

Walczymy razem o życie Alicji !

5,5-letnia Alicja Kosmala z Sosnowca walczy z nowotworem złośliwym. W styczniu 2012 roku usłyszeliśmy najgorszą rzecz jaką mogą usłyszeć rodzice. U naszej córeczki wykryto neuroblastomę IV stopnia. Cały świat runął niczym domek z kart. Rozpoczęliśmy dramatyczną walkę o życie Alusi. Pomimo agresywnego leczenia nie udało się osiągnąć całkowitej remisji choroby. Naszą ostatnią nadzieją jest leczenie w niemieckiej klinice. Koszt terapii to ponad 120 tyś. euro. Prosimy o pomoc!

Aktualne wiadomości o zdrowiu Alicji opisuje mama dziewczynkina blogu:

Blog Akcji :

http://alicjakosmala.blogspot.com/

sobota, 14 czerwca 2014

Poznaj historię małej Igusi........




Poznaj historię, którą pisze samo życie..


Mama Igi na swoim blogu pisze:   "Mój blog opowiada moją historię i codzienne zmagania z chorobą. Ciągłą walkę rodziców o postawienie diagnozy. Opowiada o moich pobytach w szpitalach, ciągłej, intensywnej rehabilitacji. Ale także opisuje to, co się u mnie wydarzyło, chwile ciekawe, wesołe, moje wzloty i upadki. Moje przemyślenia i wiele, wiele innych. Opowiada o moim, trochę innym maleńkim świecie, w którym przyszło mi żyć.

Na początku mój blog miał mieć zupełnie inny charakter. Niestety odkąd okazało się, że jestem bardzo chorą dziewczynką – stał się moim apelem o pomoc !!! (...)
Więcej o Iguni, Jej codziennym życiu i zmaganiach z chorobą przeczytasz na stronie: 

Apel o pomoc dla Ewy i Sary


Pomoc dla Ewy i Laury


Ewa i Sara Laufer to wspaniałe, kochające się siostry.

Dziewczynki urodziły się 6 września 1991 roku z chorobami wymagającymi ogromnego nakładu sił i środków, leczenia i szeroko pojętej rehabilitacji- obie cierpią na dziecięce porażenie mózgowe. Od pierwszych chwil życia pokonują kolejne przeszkody na swojej drodze, walcząc o lepszą przyszłość.


Dzięki Twojej pomocy życie Sary i Ewy może stać się łatwiejsze...
Więcej informacji o Sarze i Ewie znajdziesz na stronie:
http://www.siostrom.zafriko.pl/